Złuszczająco-wygładzająca maseczka L’Oréal -czysta glinka


Maseczka czysta glinka Loreal


Jakiś czas temu marka L’Oréal wypuściła na rynek serię maseczek Czysta Glinka,o których zrobiło się bardzo głośno.Na stronie L’Oréal była możliwość zamówienia darmowych próbek w zamian za reklamę w mediach społecznościowych.Z ich strony to był świetny pomysł-marka wypromowała swój produkt a zadowolona konsumentka mogła sprawdzić ich działanie przed zakupem produktu pełnowymiarowego.Oczywiście ja byłam jedną z nich i dzięki temu znalazłam swoją ulubioną maseczkę.Oczywiście nie obeszło się bez obaw,a to z tego powodu,że moja cera nie tolerowała glinki w żadnej postaci.Nie wiem czym to jest spowodowane,ale po każdej aplikacji jakiegokolwiek kosmetyku z glinką,rano okazywało się ,że na twarzy mam wysyp niechcianych gości,więc przyznam,że obawa była.


Z pośród całej trójki moim faworytem jest maska złuszczająco-wygładzająca,dlatego zdecydowałam się na zakup produktu pełnowymiarowego.


Maseczka ma unikalne połączenie trzech mineralnych glinek takich jak:

*KAOLIN-jest glinką o wysokiej zawartości krzemianów,która doskonale absorbuje zanieczyszczenia i nadmiar sebum
*MONTMORYLONIT-jest glinką niezwykle bogatą w minerały,która pomaga zredukować niedoskonałości
*GHASSOUL-jest glinką o wysokiej zawartości oligoelementów rozjaśniających skórę

Poza tym maseczka wzbogacona jest w aktywny składnik pochodzenia naturalnego w postaci ekstraktu z czerwonych alg,który znany jest ze swoich właściwości rozjaśniających i ujednolicających koloryt skóry.
Maseczka ma postać gęstej papki,która wewnątrz zawiera drobinki z pestek moreli,które delikatnie peelingują skórę.Dla lepszych efektów maseczkę powinno aplikować się cienką warstwą co najmniej 2-3 razy w tygodniu na około 5-10 minut.Szklany słoiczek jest bardzo gruby i solidny,pojemność maseczki to 50 ml i ma wystarczyć na 10 aplikacji.Produkt jest bardziej wydajny niż sugeruje producent,bo zdecydowanie aplikacji było więcej niż 10
Zapach i sama aplikacja jest bardzo przyjemna i łatwa,co ważne maseczka nie wysycha do postaci skorupy (czego bardzo nie lubię).
Przy zmywaniu maseczki czuć tłustą warstwę na twarzy,która znika wraz z pozbyciem się produktu.Efekty są natychmiastowe,skóra jest złuszczona,miękka i gładka ,a po dłuższym i regularnym stosowaniu pory są zwężone i mniej widoczne.Zdecydowanie cera wygląda na zadbaną,świeżą i promienną. Cena w stosunku do ilości aplikacji nie jest wygórowana i warta tych 35 zł.Pomimo,że moja cera rzadko kiedy toleruję glinkę i drobinki to w tym przypadku było wielkie zaskoczenie. Ani glinka ani drobinki, które zawiera maseczka nie wyrządziły mi żadnej krzywdy.




Nie dawno marka L’Oréal  na rynek wprowadziła czwartą maseczkę z tej serii (ma redukować zaskórniki i zwężać pory).Już się na nią czaje!

Miałyście okazję testować tą maseczkę,dajcie znać jak u Was się sprawdziła?



14 komentarzy:

  1. Mam detoksykująca i choć jej zmywanie przyprawia mnie o zawrót głowy tak całkiem często po nią sięgam ! Żadnej krzywdy nie wyrządziła i nie znam osoby, która narzekalaby na ta maskę ! Fajna przyjemna lecz efektow specjalnie widocznych nie czyni :) Pozdrawiam 🌹

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta czarna u mnie też średnio się sprawdziła. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Przy okazji kolejnej promocji w Rossmannie z przyjemnością po nią sięgnę. Jej działanie powinno przypaść mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o niej, ale nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skład kiepski. Wolę sama kupić sobie czystą glinkę i zmieszać ją z olejami lub hydrolatami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ja mam problem z czystymi glinkami bo mnie zapychają i to jest bardzo dziwne.Mi skład nie przeszkadza.

      Usuń
  5. Tą nową to ja chętnie wypróbuję :) przyda mi się taka maseczka :) ja akurat nigdy nie miałam przygód z glinkami. Fajnie że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo szukałam maseczki,która mnie nie zapcha😀

      Usuń
    2. To ja na szczęście nie mam z tym problemu :)

      Usuń
  6. Bardzo lubię glinki:) zwykle przygotowuje je sama. Ta maska jednak bardzo mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używałam żadnej z tych maseczek, ale kuszą mnie już od dawna. Musze koniecznie zaopatrzyć się w nią, gdy będzie na promocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się czaje na promocje,ale znając życie jak coś trzeba to nie będzie😄

      Usuń

Copyright © 2014 Beauty Mum , Blogger