Ulubieńcy roku 2017 czyli "jakie kosmetyki skradły moje serce"


Ulubieńcy roku 2017

Zdecydowanie w 2017 roku miałam więcej trafionych zakupów kosmetycznych niż bubli.Śmiało mogę powiedzieć,że jestem z tego dumna.Jednym z tego powodów jest fakt,że zaczęłam inaczej podchodzić do zakupów.Kiedyś byłam bardziej podatna na recenzje kosmetycznych YouTuberek i Bloggerek. Kupowałam mnóstwo niepotrzebnych rzeczy,które pózniej okazywały się nie najlepszym pomysłem.Teraz jest o wiele lepiej i tylko czasami zdarza mi się ulec pokusie.

PIELĘGNACJA
---------------------------------------

Bioderma - płyn micelarny 


Nad zakupem płynu micelarnego z Bioderma zastanawiałam się dość długo.Nie do końca byłam przekonana ale internet aż pękał w szwach od zachwytu nad nim.I co? Uległam pokusie jak tylko w Aptece zobaczyłam zniżkę 25% ..I to był zakup IDEALNY.Moja kapryśna cera bardzo polubiła się z tym produktem.Bardzo dobrze oczyszcza twarz i co dla mnie najważniejsze nie powoduje ściągnięcia skóry twarzy,co bardzo często mi się zdarza przy innych płynach.


KUESHI - balsam do ciała

Od ponad 10 lat moim ulubieńcem było regenerujące mleczko do ciała od Garnier.Nie myślałam,że jakikolwiek kosmetyk jest w stanie go zastąpić,ale jednak.To co balsam robi z moją skórą jest niesamowite.Nie spodziewałam się takich efektów,skóra jest świetnie nawilżona i wygładzona.Balsam ma kremową konsystencję i wystarczy niewielka ilość ,żeby wysmarować ciało.Zapach kojarzy mi się z dzieciństwem,może dlatego,że pachnie jak budyń:)



BIODERMA - krem pod oczy

Krem pod oczy jest moim codziennym rytuałem,czas i zmęczenie robią swoje.Od prawie dwóch lat nie przespałam ciągiem dłużej niż trzy-cztery godziny a to spowodowało,że moja skóra pod oczami nie zachwycała wyglądem.Przy gorszych dniach wyglądałam jak zombie a krem pomógł mi w większej ilości zniwelować te zmęczenie.Krem jest dość lekki,szybko się wchłania i świetnie nawilża.Idealnie nadaje się pod makijaż i jest wydajny.


BIOTANIQE - oczyszczająca woda micelarna


Ten płyn micelarny stoi na równi z płynem z Biodermy i obydwa są moimi ulubieńcami roku,z jedną różnicą-Biotaniqe jest zdecydowanie tańszy.
Świetnie radzi sobie z demakijażem i oczyszczaniem skóry z zanieczyszczeń,nie pozostawia tłustej warstwy i o dziwo nie pozostawia uczucia ściągniętej skóry.Ma bardzo przyjemny,świeży i kwiatowy zapach a po zastosowaniu skóra jest miła w dotyku i odświeżona.


MINCER - wzmacniające serum do dłoni i paznokci

Ten produkt trafił w moje ręce w odpowiednim momencie.W tym okresie borykałam się z przesuszoną skórą a moje paznokcie przechodziły jakąś gehennę.Dosłownie wierzchnia warstwa paznokcia schodziła mi płatami.Serum w duecie z odżywką o której mowa poniżej spowodowały,że cała koszmarna sytuacja powróciła do normalności.Dłonie były nawilżone i odżywione a paznokcie wreszcie zaczęły rosnąć jak należy.Taki niewinny kosmetyk,a tyle dobrego zrobił.



PAZNOKCIE
--------------------------------------

TRIND - odżywka do paznokci

Produkt znalazłam w jednym z pudełek z ShinyBox i na początku sceptycznie podeszłam do tej odżywki.Jeszcze nigdy żadna odżywka nie pomogła mi w odbudowaniu paznokci więc dlaczego tym razem miałby być inaczej.Jakie było moje zdziwienie jak po miesiącu zobaczyłam znaczną poprawę,tym bardziej,że była to miniatura produktu.Idealnie poradziła sobie z moim problemem i będę sięgała po odzywkę zawsze wtedy kiedy będę miała taką potrzebę.


SUN - lampa led

Wstyd się przyznać,ale przed zakupem lampy może ze dwa razy miałam na swoich paznokciach hybrydy.Niestety czas mi nie pozwalał na bieganie do kosmetyczki i dlatego zdecydowałam się na kupno własnej lampy.Oczywiście nie chciałam od razu szaleć i zamówiłam lampę na AliExpress i był to trafiony zakup w 100%.Jak na chińszczyznę sprawuje się rewelacyjnie,zwłaszcza że cena nie przekroczyła 40 zł.Teraz mogę mieć pomalowane paznokcie nie martwiąc się ,że po dniu lakier zejdzie mi di połowy.


KOLORÓWKA
----------------------------------

ECOCERA - puder ryżowy

Co do tego pudru miałam spore obawy,bałam się,że chamsko będzie bielił skórę,ale pomyliłam się.Jest to najlepszy produkt jaki kiedykolwiek miałam w swojej kosmetyczce.Puder w momencie zetknięcia ze skórą idealnie stapia się z kolorem cery,bardzo dobrze utrwala makijaż i co dziwne nie wysusza skóry.Zostaje ze mną na zawsze.


INGLOT - pomada do brwi nr.12

Jest to moja pierwsza pomada jaką kiedykolwiek kupiłam i od razu zakochałam się w niej po uszy :).
Bardzo długo szukałam idealnego produktu,który kolorystycznie pasowałby mi do koloru moich naturalnych brwi.Wcześniej używałam specjalnych cieni lub kredek,ale nigdy do końca nie byłam zadowolona.Mam dość spore ubytki,oczywiście spowodowane skubaniem ich za młodu na cienko (taka była moda) i efekty uboczne zostały do dziś.Pomadą mogę idealnie uzupełnić moje brewki i wreszcie wyglądać jak człowiek.


AA - podkład wypełniający zmarszczki 

W swojej toaletce mam zdecydowanie za dużo podkłądów,ale żaden oprócz tego nie zasługuję na ulubieńca roku.Może nie jest to ideał,ale jest najlepszym podkładem jaki do tej pory miałam.


ZOEVA - paleta cieni Rodeo Belle

Uwielbiam tę paletę a zwłaszcza odcień Western Diva.Używam jej jako palety uzupełniającej z innymi cieniami,ale z tej jestem zadowolona najbardziej.Pigmentacja jest rewelacyjna a i z blendowaniem ich też nie mam problemu.



GADŻETY
----------------------------------


Oral-B Genius 9000 - szczoteczka do zębów

Kiedyś nie znosiłam elektrycznych szczoteczek do zębów.Przy myciu miałam wrażenie jakbym siedziała u dentysty na fotelu i miała borowane zęby...auććć...No,ale muszę przyznać,że ta szczoteczka jest zupełnie inna. Pisałam recenzję,więc chętnych zapraszam TU


I tak prezentują się moje perełki 2017 roku.Koniecznie dajcie znać w komentarzach czy znacie któryś z tych produktów?


5 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o pielęgnację, to same ciekawe rzeczy tu u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Puder ryżowy dla mnie jest za mocny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podkład Filler od AA też bardzo lubiłam, ale dla mnie dużo lepsza jest wersja Ideal Match. Genialny podkład dla suchych cer.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten puder ryżowy mnie kusi.
    Musze go kupić i wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Beauty Mum , Blogger